Stanisław Gruszczyński, 30.10.2011
Projekt: Paul Whitehead
Statystyki wyszukiwań mówią same za siebie - nikt tu oglądać nowych rzeczy nie przychodzi. A że popyt motorem napędowym podaży - uzupełniam tryptyk Whiteheada. Stempel pisał już kiedyś o Nursery Cryme i Foxtrocie, dziś na warsztat pierwsza okładka z serii - Trespass.
Whitehead był pionierem progresywnego surrealizmu, który od zwykłego cukierkowego surrealizmu różni się tylko tym, że mieści się na dwunastu calach kwadratowych. Ewentualnie możemy dorzucić jeszcze wysokie nasycenie motywami baśniowymi i jeszcze ewentualniej montypajtonowski humor. Styl ten rozprzestrzenił się wkrótce na cały progresywny świat, ale jego źródeł można szukać właśnie w pierwszych płytach Genesis.
W 1970 Whitehead miał już na koncie parę okładek, ale to na wernisażu malarskim został zaczepiony przez producenta Genesis - Johna Anthony'ego. Anthony oglądając obrazy stwierdził, że idealnie współgrają z muzyką jego zespołu. Zaproponował artyście spotkanie na zasadzie "a nóż coś dobrego z tego wyniknie".
Whitehead uczestniczył w pracach nad albumem od wczesnego etapu, gdy nie była jeszcze pewna jego forma. Pierwotna wersja okładki przedstawiała w renesansowej stylistyce parę królewską podglądaną przez amora (tytułowego intruza). Sielanka, podobnie jak 5 kawałków, które zespół pod wodzą Phillipsa do tej pory zdążył przygotować.
Jako ostatnia powstała coda - Knife, agresywny (jak na Genesis;)) utwór stojący w opozycji do reszty albumu, opowiadający o krwi i rewolucji (co do stania - był to też jedyny kawałek, którego muzycy nie grali na koncertach na siedząco, Gabriela raz nawet tak poniosło, że rzucił się ze sceny i złamał kostkę). Dla Whiteheada było oczywiste, że okładka nie może zostać w dotychczasowej formie.
Nie wymaga specjalnej spostrzegawczości dostrzeżenie na okładce zawieszonej w powietrzu czarnej smugi. Po rozłożeniu okładki okazuje się, że to nie miłosna scena jest głównym tematem dzieła ale szrama zadaną obrazowi nożem. Malarz przemyślał sprawę, przyniósł nóż i pociągnął nim przez gotowe płótno, a okładka przedstawia zdjęcie zniszczonego obrazu.
Wybór noża nie był przypadkowy (a może i był) - jest to Dirk - symbol szkockiej walki przeciw angielskiej okupacji w XVIII wieku.
The Knife (pocięty na dwie części) został wydany również na singlu ze zdjęciem zespołu umieszczonym na okładce. A że w międzyczasie w Genesis zaszły personalne zmiany to zgodność zawartości z opakowaniem wyniosła zaledwie 60%:
Projekt: Paul Whitehead
Wybierz okładkę, aby poznać jej historię:
opisy okładek
ostatnio dodane:
Gribojedow: Won To Now
Various: AM/PM
The Offspring: Americana
rankingi i zestawienia
ostatnio dodane:
Najlepsze polskie okładki płyt 2015, pt. 3
Najlepsze polskie okładki płyt 2015, pt. 2
Najlepsze polskie okładki płyt 2015, pt. 1
artykuły
ostatnio dodane:
Okładkologia Pink Floyd III
Okładkologia Pink Floyd II
Okładkologia Pink Floyd I
biografie twórców
ostatnio dodane:
Rosław Szaybo
Jan Sawka
Marek Karewicz
Online od 2008; obecna wersja od 2011; tak, wiem - najwyższy czas na zmiany
kreacja